Prognozy na rynek nieruchomości w Polsce do 2024 roku
Według analityka rynku nieruchomości Bartosza Turka, można się spodziewać, że na koniec 2024 roku ceny mieszkań będą droższe od kilku do kilkunastu procent w porównaniu do obecnego roku. Turek tłumaczy, że istnieje spora rozpiętość w prognozach cen mieszkań, która zależy od różnych czynników.
Przed wprowadzeniem programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” sytuacja na rynku mieszkaniowym była trudna, zwłaszcza dla osób młodych w wieku 25-34 lat. Zdaniem analityka, rząd musiał podjąć decyzję: stymulować podaż czy pobudzić popyt i dać działać rynkowi. W rezultacie wprowadzono „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który wpłynął na wzrost cen mieszkań, ale również pozwolił ruszyć z miejsca rynkowi mieszkaniowemu.
Analityk zaleca, aby program ten został utrzymany w zmodyfikowanym kształcie, aby większa liczba chętnych mogła z niego skorzystać. Sugeruje, że wnioski do „Bezpiecznego kredytu” powinny być przyjmowane do 8 stycznia 2024 roku. Przewiduje również, że wiosną Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie obniży stopy procentowe o 10 punktów procentowych, co może pobudzić popyt na mieszkania.
Analityk prognozuje, że na koniec 2024 roku ceny mieszkań wzrosną od kilku do nawet kilkunastu procent w porównaniu do obecnego roku. Jednakże, jeśli nie będzie żadnego wsparcia popytu, wzrost ten wyniesie jedynie 5-7 procent. Z kolei kontynuacja programu mieszkaniowego lub jego hojniejsza wersja może prowadzić do kilkunastoprocentowych podwyżek cen mieszkań.
Nie można także zapominać o wpływie realnej polityki mieszkaniowej nowego rządu na rynek nieruchomości. Czynnikiem, który może wpłynąć na zmniejszenie wzrostu cen mieszkań jest odbudowywanie się powoli podaży na rynku.
The source of the article is from the blog lisboatv.pt