Brak gruntów pod budownictwo mieszkaniowe: problem dla deweloperów

Brak działek pod budownictwo mieszkaniowe staje się coraz większym problemem w Polsce. Deweloperzy zmagają się z ograniczoną dostępnością gruntów, co przekłada się na rosnące ceny mieszkań. W celu rozwiązania tej sytuacji, deweloperzy wzywają do szybkiego odblokowania gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN). Jednak ekspert z rynku nieruchomości ostrzega, że uwolnienie tych gruntów może prowadzić do kolejnego wzrostu cen.

Pula gruntów KZN obecnie liczy 835 hektarów, które pochodzą z różnych spółek Skarbu Państwa. Te działki miały być wykorzystane do budowy mieszkań o atrakcyjnych czynszach w ramach programu „Mieszkanie Plus”, który jednak nie spełnił oczekiwań. Teraz deweloperzy zwracają uwagę na fakt, że te grunty są zamrożone od wielu lat i mogłyby posłużyć do budowy tysięcy nowych mieszkań.

Brak dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe prowadzi do sytuacji, gdzie wiele osób walczy o jedną działkę, co z kolei powoduje wzrost cen. Jednocześnie dostępne gruntów często leżą na peryferiach miast i nie posiadają odpowiedniej infrastruktury, co utrudnia proces deweloperski.

Ekspertka z Rednet Property Group zwraca uwagę, że działki z KZN są różnie zlokalizowane, ale te w dużych miastach cieszyłyby się dużą popularnością. Deweloperzy apelują o uwolnienie gruntów z KZN, jednak ekspert zaznacza, że proces ten powinien być wykonany z głową, aby uniknąć dalszego wzrostu cen.

Brak dostępnych gruntów pod budownictwo mieszkań jest poważnym problemem dla deweloperów w Polsce. Uwolnienie państwowych gruntów może być jednym z rozwiązań, ale wymaga przemyślanej strategii, aby uniknąć nadmiernego wzrostu cen na rynku nieruchomości.

The source of the article is from the blog windowsvistamagazine.es